niedziela, 25 stycznia 2015

XIV. Ech Ił, jeszczio raz...

Gdyby ściśle trzymać się stenogramów, mielibyśmy kluczowe momenty lotu Iła rozpisane w następującej kolejności:
8:33 (6:33) - startuje z lotniska  „Wnukowo”. 
8:48 (a moim zdaniem ok. 6:40 czasu polskiego - patrz rozdział XI.) – nawiązuje łączność z „Siewiernym”, informując BSKL, że w ciągu 20 minut (ok. „stenogramowej” 9:08 – moim natomiast zdaniem, zaś o te same 8 minut wcześniej, czyli ok 7:00 czasu polskiego) wejdzie na schemat (w krąg lotniskowy), oraz że połączy się znów za 5 minut.  
8:54:12 (6:45 – jak wyżej) – Ił ponownie nawiązuje łączność, zapisuje warunki meteo, w tym prędkość wiatru na progu pasa - 140 stopnie, 2 metry. (08:54:12 Борт (niezrozumiale) / (нрзб). / 08:54:17 РП 8-17 na Korsażu trzy dziesiąte, zamglenie...)  
Pliusnin (zeznaje): Po otrzymaniu meldunku z samolotu (Jak-40/044 - RM) o zajęciu 1500 metrów (tuż przed drugim zakrętem, czyli jakieś 7-8 minut przed lądowaniem - RM) zezwoliłem na obniżenie do wysokości koła (złe tłumaczenie - raczej kręgu - RM) 500 m wobec ciśnienia panującego na lotnisku. Wizualnie pogoda w tym momencie zaczęła się zmieniać, (Wosztyl mówił, że informację o pogorszeniu pogody otrzymał na „5-10 minut przed lądowaniem” - RM), mgiełka zaczęła się zagęszczać. W tym też momencie kontakt ze mną nawiązał Ił-76 i zapytał mnie o pogodę. Przekazałem więc warunki pogodowe dla samolotu Ił-76.(http://rebelya.pl/forum/watek/11401/?page=2 )
Chciałbym tu zwrócić uwagę, że Pliusnin mówi o warunkach pogodowych dla samolotu Ił-76, a nie o informacji na temat pogarszającej się pogody. A warunki miały być wówczas następujące: „08:54:17 РП 8-17 na Korsażu trzy dziesiąte, zamglenie. Widoczność 4, wiatr 140 stopni, 2 metry (...)”. 
Moim zdaniem, mogło by z tego wynikać,  że choć „wizualnie pogoda zaczęła się zmieniać” to te zmiany były jeszcze bardzo niewielkie. W każdym razie, nie na tyle jeszcze znaczące, aby o tym informować pokład.
9:06:26 (moim zdaniem 6:50-6:55) – Ił znów nawiązuje łączności z wieżą. Informuje, że przeszedł punkt OGALI na wysokości 6000 m; wieża poleca mu zniżyć się do wysokości 3000 m i obrać kierunek na radiolatarnię prowadzącą (z dalszej wymiany komunikatów świadczyłoby, że chodzi tu o dalszą NDB od strony wschodniej (znajdującą się 69 km od OGALI). Ił potwierdza odebranie tego komunikatu. Ma być on wówczas w odległości ok. 60 km od czwartego zakrętu i 75 km od progu pasa. (Według swego własnego komunikatu z godziny 8:48 Ił powinien osiągnąć punkt OGALI około sześciu minut wcześniej, około godziny 8:55, gdyż w krąg, w rejonie czwartego zakrętu, miałby on – według swoich własnych obliczeń - wejść około godziny 9:08 – 0:13). 
Skąd to 0:13?
Otóż z moich obserwacji wynika, że samolot Tu-204-100 podczas podeścia z prostej, potrzebuje około 13 minut, aby lądując pokonać dystans 80 km, równocześnie schodząc z 5000 metrów. Gdyby zastosować to do Iła, to wówczas jego próba lądowania na Siewiernym miałaby miejsce około 7:05 - 7:10 czasu polskiego (gdyby OGALI przeszedł tak, jak sądzę około 6:50-6:55 i gdyby, jak sądzę, próbował przyziemiać bez robienia kręgu nad lotniskiem, czyli z prostej)
Za bezpośrednim podejściem do lądowania przemawiałby, moim zdaniem, fakt podchodzenia samolotu od wschodu. Podczas swoich obserwacji na portalu >>flightradar<< nie natknąłem się dotychczas ani na jeden na taki przypadek, żeby jakiś samolot leciał kierując się bezpośrednio na lotnisko, a następnie wykonał nad nim regularne kółeczko (krąg), by następnie podejść ponownie kursem, którym przyleciał. Pomijając wszelkie inne kwestie, byłoby to przede wszystkim nieekonomiczne.* Chyba, że miałby wykonać inne zadanie niż samo lądowanie.
9:08:28 – Ił po wywołaniu przez wieżę informuje, że schodzi do wysokości 3000 m, a sam otrzymuje polecenie, żeby leciał na radiolatarnię (prowadzącą), na wysokości 3000 metrów, według(?) „300,399” (09:08:32 РП 300,399 na radiolatarnię prowadzącą,... / 300, 399 на привод,...) Wydaje mi się, że specjaliści lotniczy mogliby spróbować na podstawie tych danych określić kurs (azymut) jakim ma lecieć Ił (mnie się tego komunikatu nie udało rozgryźć - RM). 
Wieża podaje też, że widoczność się pogorszyła i wynosi 1000 m. Ił potwierdza, że odebrał wiadomość o widoczności na lotnisku, która ma wynosić 1000 metrów. (Tymczasem KBWLLP odczytuje, że Ił kwituje widoczność 1500 metrów, a nie 1000, a wieża nie poprawia go). To byłby, według stenogramów**, taki sam komunikat o widoczności jaki miał otrzymać Jak-40/044 na około pięć minut przed przyziemieniem. 
Według moich obliczeń, jeśli ten i poprzedni komunikat jakoś ze sobą się wiążą, to wówczas to, co stenogramy podają jako 9:08 mogło mieć miejsce około godziny siódmej czasu polskiego). Widoczność 1500 metrów jest to minimum dla lotniska „Siewiernyj”. Być może to właśnie dlatego (że była to wartość graniczna) Krasnokutskij miał zwrócić szczególną uwagę na godzinę w której doszło do jej przekroczenia i przekazał ją w rozmowie z Sypko: „(...) a teraz o 9 ciach i zakryło, widoczność gdzieś 1200”.   
9:13:26 Ił informuje wieżę, że opuścił wysokość 3600 m, zniża się do 3000 m i leci na radiolatarnię, zdając się na prowadzenie kontrolerom; wieża poleca mu zająć wysokość „tysiąc pięć... dwa tysiące sto metrów”, ale zgłasza taką uwagę – "na razie na radiolatarnię”. Frołow potwierdza, że obniża się do 2100 metrów, lecąc na „prawą dużą” (dalszą NDB - co w praktyce oznacza, że powinien lecieć kursem 281 stopni). 
Tak więc, oto Frołow ma się już zbliżać do lotniska a kontrola ma mu wydawać komendę – „na razie na radiolatarnię”? Tyle, że on (nawet według samych wcześniejszych zapisów stenogramów) powinien już być w okolicach (jeśli nawet nie nad samą) dalszej radiolatarni (za dwie minuty ma zameldować się przecież na pierwszym zakręcie). 
W tym miejscu, moim zdaniem, zapis stenogramów wygląda tak, jak gdyby brakowało mu ciągłości. Nie ma ty materiału dotyczącego zbliżania się Iła do kręgu, jego przejścia nad DRL (wschodnią) i znalezienia się na kręgu. Rzecz dziwna i zastanawiająca. Moim zdaniem (wynika to z czasów podejścia) Ił próbował w tym czasie (ok 7:05-7:10 dokonać czegoś nazwane zostało "pierwszym podejściem".
9:15:28 Ił informuje wieżę, że znajduje się na pierwszym zakręcie kręgu na wysokości... 3100 metrów (miał meldować 3000 m) i zniża się do 2100. (09:15:28 Ил-76: 8-17-й на первом 3100, в снижении 2100). Wieża przekazuje załodze Iła informację, aby ten zameldował gdy osiągnie wysokość 1500m (09:15:33 РП 8-17-ty, 1500 zameldujcie. / 8-17-й, 1500 доложите).   
Pliusnin: Około godziny 9:10 łączność nawiązał samolot IŁ-76; została mu wydana komenda na zajęcie wysokości 1500 metrów na napędzie.(Gdzie tu mowa o jakimś napędzie: „09:15:33 РП 8-17-ty, 1500 zameldujcie. / 8-17-й, 1500 доложите.” - (?)  Mgiełka zaczęła się zagęszczać. Wydałem polecenie aby włączone zostały dodatkowe reflektory - reflektory dzienne. O tym została poinformowana załoga. W tym momencie widoczność wynosiła 1200-1500 metrów. (http://rebelya.pl/forum/watek/11401/?page=2)
Tymczasem wedle stenogramów polecenie wystawienia reflektorów Pliusnin mial wydać jeszcze przed 9:00 (09:00:03 1-й (Krasnokutskij): (niezrozumiale) / według reflektorów... będziemy ustawiać reflektory. / (нрзб) про прожектора… будем ставить прожектора. / 09:00:04 А (niezrozumiale) / (нрзб). / 09:00:16 РП Ja już wydałem rozkaz postawienia. / Я уже дал команду ставить). 
A te miały być wystawione już minutę po dziewiątej (09:01:02 Юдин: Zrozumiałem, dajemy rozkaz na wystawienie reflektorów / Понял, даем команду на выставление прожекторов. / 09:01:12 РП No co, gotowe? Gotowe czy nie? Obydwa?  / Ну что, готовы? Готовы, нет? Оба что ли? / 09:01:20 Юдин Nie, jeden... / Нет, один…).
Przypomnijmy też, że i Jak-40/044 kierował się właśnie na światła APM-ów, czyli że musiały być one wystawione również i przed jego przylotem. A zatem i widzialność przed przylotem Jaka-40 Pliusnin podawałby raz niższą, raz wyższą (wcześniej 2000m*, tu 1200-1500 – jest tu sprzeczność już tylko w  samych zeznaniach Pliusnina). 
Pliusnin: Po otrzymanym od załogi meldunku o przejściu napędu wydano komendę „prawa mała 1500 metrów, meldujcie.”(http://rebelya.pl/forum/watek/11401/?page=2)
Tymczasem w stenogramach wygląda to tak: 09:19:26 Ил-76 8-17, 1500. / 8-17-й, 1500. // 09:19:28 РП 8-17-ty, według ciśnienia 7-45, zniżenie 500 / 8-17-й,по давлению 7-45, снижение 500. Nie ma tam mowy o żadnym „przejściu napędu” (czy kierownikowi lotów mówiącemu o „przejściu napędu” chodzi tu o lot z odpowiednią prędkością przyrządową? ). Z kolei Pliusnin nic nie wspomina o tym, aby Ił miał znaleźć się wówczas na pierwszym zakręcie. Nie mówi także nic na temat jego wejścia w krąg nadlotniskowy. Tak jak gdyby Ił-76 wcale jeszcze nie „wszedł na schemat”. Tak samo w stenogramach nie ma nic na temat wspomnianego przez Pliusnina polecenia wieży, aby Ił kierował się na bliższą NDB („prawa mała”). Jedynym punktem łączącym, stenogramy i zeznanie Pliusnina jest moim zdaniem, wysokość jaką wieża nakazała zając Frołowowi – 1500m. W sumie wygląda to tak jakby chodziło o dwa zupełnie różne podejścia. 
Kolejne moje pytanie do specjalistów od lotnictwa brzmiałoby więc: czy Iłowi znajdującemu się na pierwszym zakręcie, powinno/można wydać polecenie kierowania na bliższą NDB, która - gdyby leciał według stenogramów – znajdować się powinna po jego prawej stronie i z tyłu? Moim zdaniem mógł się on kierować na bliższą NDB, gdy ta była jeszcze przed nim. I wówczas ten lot na „prawą małą” tłumaczyłby też być może jego pojawienie się nad płytą lotniska, w owym dziwnym, na poły ekwilibrystycznym pokazie, w jakim widzieli go załoganci „Wosztyla”***? Oczywiście dziać by się to musiało tuż po godzinie 7:00.
Przypomnę jeszcze tylko, że w jednym z dwóch zeznań, które miał Pliusnin złożyć 10 kwietnia mówi on po prostu, że zaraz kiedy Jak-40 wylądował... „IŁ-76 nawiązał łączność z radiostacją, zajął wysokość 500 metrów. Powiedziałem mu, że pogoda pogarsza się. Następnie IŁ-76 wykonał 1-e podejście do lądowania, na moją komendę oddalił się na drugi krąg”. (http://rebelya.pl/forum/watek/11401/?page=2). Proszę zwrócić uwagę na to, że w zeznaniu Pliusnina nie ma w ogóle mowy o żadnym kręgu. Jest zniżenie, podejście i lądowanie.
9:18 - Ił melduje że jest na trawersie lotniska (wykonał drugi zakręt) leci na wysokości 2100 m. Wieża nakazuje mu zrobić "nawrót na radiolatarnię" i zameldować 1500 m (09:18:29 РП 8-17-ty, wykonujcie nawrót na radiolatarnię prowadzącą, 1500 zameldujcie / 8-17-й, выполняйте разворот на привод, 1500 доложите. 09:18:35 Ил-76 8-17-ty, po co na radiolatarnię? / 8-17-й, зачем на привод?), a po zakwestionowaniu tego polecenia przez Iła - każe mu wykonać trzeci zakręt. I to polecenie ma być przez „Frołowa” zakwestionowane (KBWLLP odczytuje: Teraz?)  Pliusnin pyta więc, czy samolot w ogóle planuje lądowanie, a pilot potwierdza. Ciekawy jest komentarz grupy Latkowskiego w przedmiocie trzeciego zakrętu. Komentuje on bowiem polecenie KL tak - „Pliusnin poprawia się, każąc pilotowi poczekać i gdy przyjdzie pora (sic!) wykonać trzeci zakręt w kręgu nadlotniskowym”. 
Czyżby Pliusnin (siedzący przecież przy radarze) pozostawiał Frołowowi decyzję co do wielkości kręgu jaki ten ma zrobić. Po co? Dlaczego Ił miałby decydować o tym kiedy będzie podchodził, i czy w ogóle będzie lądował ? Po co w takim razie miałby on przylecieć na "Siewiernyj"? 
9:19:28 – Ił melduje zajęcie wysokości 1500m, wieża poleca mu zająć według ciśnienia 7-45, wysokość 500 m, informując, że jego odległość od progu pasa wynosi 20 km. Ił potwierdza zniżanie do 500 m, informuje że jest na trzecim zakręcie.    
Pliusnin(http://rebelya.pl/forum/watek/11401/?page=2): Po osiągnięciu wysokości 1500 metrów pozwoliłem aby samolot obniżył wysokość do 500 metrów według ciśnienia lotniska. Po drugim skręcie załoga zameldowała o zajęciu wysokości 500 metrów  
Powtórzę to jeszcze raz - Kierownik Lotów zeznaje, że „po drugim skręcie załoga zameldowała o zajęciu wysokości 500 metrów.” Jest to ewidentna kolizja zeznania KL i stenogramów, skoro według zapisów z wieży jeszcze na trzecim zakręci Ił miał być na wysokości trzy razy wyższej niż mówi Pliusnin. 
Spójrzmy może wobec tego co pisał zespół pułkownika Latkowskiego, a propos naszego Tupolewa i jego wysokości na kręgu w rejonie trzeciego zakrętu (komentarz do komunikatu ze stenogramowej godziny 10:30:12) „Kontroler pyta, czy tupolew jest już na wysokości 500 metrów. Pogania w ten sposób załogę, żeby zdążyła wejść w trzeci zakręt na odpowiedniej wysokości” (OL str. 384). 
Jeśli więc Ił rzeczywiście cały czas schodził do lądowania, jak to ma wynikać ze stenogramów z godziny 9:19:28 i mieć na trzecim skręcie 1500 metrów, to czy wieża powinna podchodzić do tego tak spokojnie? No, a poza tym, jeśli jakiś samolot jest na wysokości wynoszącej trzy razy więcej od wysokości kręgu, to (tu kolejne pytanie do specjalistów) czy można tu w ogóle mówić, że jest on „na kręgu”, czy raczej „w kręgu”? I jeszcze jedno pytanie – czy Ił-76 może zejść na odcinku wynoszącym około 10 km (tyle wynosi dystans od 3 do 4 zakrętu, i ma być to ponoć dla tej wielkości samolotów, odległość tak krótka, że praktycznie nie rozróżnia się trzeciego i czwartego skrętu****) 1000 m wykonując równocześnie skręt (o 180 stopni)?  
I dalej:                                                                      
9:20 wieża informuje Iła o kierunku i sile wiatru na początku pasa; Ił kwituje.   
9:21:05 - Krasnokutskij ma mówić w tle do Sypko: - „(...) widoczność już się poprawia (…) teraz o dziewiątej naraz zakryło, widoczność gdzieś 1200   
9:21:44 - Ił melduje: wypuszczenie podwozia, wychylenie klap 20-30 stopni, nie podaje wysokości; wieża poleca mu wykonywać czwarty zakręt, oraz informuje go, że odległość od osi pasa wynosi 17 km.  
9:22:32 – wieża informuje Iła, że jego odległość od osi pasa wynosi 15 km (KBWLLP odczytuje podaną przez wieżę odległość jako 14 km, oraz rejestruje fakt komunikacji zwrotnej ze strony Iła, tyle, że jako: „(niezr.)”)  
9:23:11 -  wieża informuje Iła o kontroli wysokości przy podejściu, co oznacza, że „Plusnin informuje załogę Iła-76, że ta ma kwitować podawaną przez Ryżenkę odległość od progu pasa swoją wysokością (OL-2, str. 274)” Według KBWLLP Ił odzywa się. Tyle tylko, że... niezrozumiale.       
9:23:19 – odległość Iła od progu to 10 km.                                                            
9:23:48 - Wieża podaje odległość Iła od pasa – 8 km, podając że Ił znajduje się na kursie i ścieżce; Ił prawdopodobnie kwituje odbiór i podaje wysokość (KBWLLP odczytała, że wysokość , którą Ił podaje wynosi prawdopodobnie 400 m.) 
9:24:08 – (za KBWLLP) Ryżenko podaje: „sześć na kursie i na ścieżce”. 
9:24:18 - Ił melduje gotowość do lądowania, podaje, że kieruje się na dalszą radiolatarnię, że ma wypuszczone podwozie (według KBWLLP) i pełną mechanizację. 
A przecież wschodnia DRL jest w odległości 6,330 km przed progiem pasa (OL-str. 269), więc jak Ił się może na nią kierować (ewentualnie mógłby się, tak jak to zeznał Muś o Jaku - kierować jej wskazaniami, z uwagi na błędne wskazania bliższej, ale nie kierować na nią przecież), skoro powinien już nad nią przelecieć?! Tym bardziej, że przecież 10 sekund temu kierownik strefy lądowania miał podawać, że Ił jest już 6 km od progu pasa, a więc też już za dalszą radiolatarnią.   
Przyjrzyjmy się może dokładniej tym komunikatom o odległości 6 km od progu pasa. W tym celu proponuję zestawić materiał dotyczący obu podejść Iła zawartych w stenogramach: 
09:24:08 РЗП (Ryżenko): 6 na kursie, ścieżce.  / 6 на курсе, глиссаде.
09:24:08 Krasnokutskij: (niezrozumiale) Już nie trzeba / (нрзб). Bсене надо. (Prawdopodobnie wypowiedziane wcześniej niż kwestia powyżej – W per.tel, bo równoczesne z kwestią telefonistki, która jest przed kwestią Ryżenki) 
09:37:32 РЗП (Ryżenko): 6 na kursie, ścieżce / 6 на курсе, глиссаде. 

09:39:27 Przed tą kwestią jest w stenogramach Mak-owskich –
AA: (niezrozumiale), a KBWLLP odcyfrowało – AA: (niezrozumiale)
AA: Już, już, już... / Bсе,  bсе,  bсе...  
09:24:18 Ил-76:  8-17-ty dalsza radiolatarnia, podwozie wypuszczone, pełna mechanizacja, lądowanie. / 8-17 дальний, шасси выпущены, механизация полностью, посадка. 09:37:35 Ил-76:  8-17, dalsza radiolatarnia, podwozie wypuszczone, pełna mechanizacja, lądowanie. / 8-17, дальний, шасси выпущены, механизация полностью, посадка.
09:24:23 РП (Pliusnin): 8-17, lądowanie dodatkowo, (140,3 metra, włączcie reflektory, żeby was widzieć). / 8-17, посадка дополнительно, (140, 3 метра, фары включите, чтобы вас видеть).09:37:39 РП (Pliusnin): Lądowanie dodatkowo 8-17 (niezrozumiale) /Посадка дополнительно, 8-17 (нрзб). 
09:24:29 А (niezrozumiale) / (нрзб).  a KBWLLP podaje – Ił: Bключeны. / Włączone.09:37:41 Ил-76 Tak, warunkowe, 8-17 (niezrozumiale)  / y, дополнительно 8-17 (нрзб). 
Przy konstruowaniu tabeli korzystałem m.in. z zestawienia dra Pawła Przywary (http://yurigagarinblog.files.wordpress.com/2014/02/fym-raport_zapisy_z_xubs-2.pdf)   
Ale to nie jedyne wyglądające jak przekalkowane z niewielkimi poprawkami kwestie. Podobną zanotowałem również o godzinie (początek) 09:21:44 i (proszę porównać z) 09:35:14.  
9:24:31 - wieża podaje, że Ił znajduje się pięć kilometrów od progu pasa, lecąc właściwym kursem po ścieżce podejścia.    
9:24:44 - wieża podaje, że Ił znajduje się cztery kilometry od progu pasa; samolot potwierdza.    
9:25:02 - wieża podaje, że Ił znajduje się trzy kilometry od progu pasa; ktoś ma  zalecać - „trzymaj z lewej (niezrozumiale) zmniejszaj o ten skrajny lewy (niezrozumiale)”.          
9:25:17 – KSL podaje omyłkowo, że Ił jest trzy km od progu pasa, koryguje go KL i KSL poprawia się, że Ił jest dwa km od progu.                                                                   
9:25:22 – wieża podaje że Ił jest 1 km od progu. Komentarz autorów Ostatniego Lotu – 2, do podobnej (tej samej? - RM) komendy ze stenogramowej godziny 7:38:47  -  Ryżenko informuje załogę Iła-76, że samolot jest kilometr przed progiem pasa. To oznacza, że Ił-76 leci odpowiednio wysoko, więc kontroler widzi go na radarze jeszcze ponad 1000 metrów przed progiem pasa. (Może więc nie jest to pierwsze, a drugie podejście Iła, kiedy miał on przelecieć 15 metrów nad Jakiem-40? Godzina z mojej hipotezy dotyczącej drugiego podejścia Iła, też by się tu zgadzała.) 
Pliusnin: W odległości 10 kilometrów samolot wszedł w ścieżkę zejścia, obniżanie wykonał bez odchyleń. W odległości 6 kilometrów załoga samolotu powiadomiła o wypuszczeniu podwozia i mechanizacji oraz gotowości do lądowania. Wydałem komendę – lądowanie dodatkowe, wiatr 120 stopni, 2 metry. Przy odległości około 1,5 kilometra załoga samolotu, równocześnie ze mną podjęła decyzję o wejściu na drugi krąg (?!).  
Moim zdaniem, zupełnie nie wiadomo o którym podejściu Pliusnin mówi. Niby o pierwszym, ale przecież podczas niego Ił miał podjąć decyzję o odejściu na drugi krąg będąc tuż nad pasem
Odnoszę takie wrażenie jakby w stenogramach tak połączono ( w najbardziej pasującej konfiguracji) ze sobą elementy pierwszego, drugiego i (być może również) trzeciego podejścia, tak, aby dopasować je do „smoleńskich opowieści”.     
9:25:49 – wieża nakazuje Iłowi odejść na drugi krąg.       
9:26:50 –  wieża nakazuje Iłowi zająć wysokość 500m; Ił potwierdza, że jest na pierwszym zakręcie. 
9:28 - wieża pyta Iła ponownie o paliwo; ten melduje, że posiada 24 tony.                                          
7:29 – wieża potwierdza konieczność zajęcia przez Iła wysokości 500 m, informując że pogoda uległa pogorszeniu; Ił pyta o możliwość lądowania kursem 79. wieża wyklucza taką możliwość.      
9:31 – wieża nakazuje Iłowi przejść do trawersu i wypuścić podwozie przy poziomie 500m, Ił potwierdza. 
Brak zapisów o uzyskaniu przez Iła wysokości 500m, oraz o wykonaniu drugiego zakrętu w kręgu nadlotniskowym.   
Ił-76 „Frołowa”, przeniesiony w czasie – fot. Stevena Hambletona
9:33 - Ił melduje się na trzecim zakręcie; wieża potwierdza, podając mu odległość od progu pasa, która wynosić ma 19 km.     
9:35 – wieża informuje Iła, że jest ponownie na podejściu (09:34:57 РП Na podejściu, jeszcze raz, kontrola wysokości, reflektory z lewa, z prawa. / На заходе, еще раз, контроль за высотой, прожектора слева, справа. /  09:35:01 Ил-76 Przyjąłem. / Принял.)  
9:35:24 - wieża zarządza kontrolę wysokości, informuje o potrzebie gotowości odejścia na zapasowe; Ił potwierdza oraz informuje, że wysunął podwozie, po czym wieża nakazuje mu wykonać czwarty zakręt, przekazuje też informację o odległości Iła – 15 km; Ił informuje po raz drugi o wypuszczeniu podwozia                                                                                    
9:36:28 – wieża informuje Iła o tym że jest odległości 10 km od progu pasa, na kursie i że wchodzi na ścieżkę, Ił potwierdza, a według KBWLLP podaje swoją wysokość -500.     
9:36:58 – wieża informuje Iła, że znajduje się on 8 km od progu i że powinien wyrównać 50 metrów w prawo (czy dlatego, że leci na bliższą NDB?**), aby znaleźć się na ścieżce; Ił potwierdza, że jest na ścieżce, oraz przekazuje informację, że znajduje się na wysokości 400 metrów      
9:37:18 – wieża podaje Iłowi, że jest 7 km od progu, nakazuje kontrolę wysokości .
9:37:32 – wieża podaje, że Ił jest 6 km od progu; Frołow informuje wieżę: „8-17, dalsza radiolatarnia, pełna mechanizacja, lądowanie. / 8-17, дальний, шасси выпущены, механизация полностью, посадка.”  
9:37:39 – wieża zgadza się na lądowanie warunkowe, Ił potwierdza; Pliusnin informuje samolot, aby był gotów do odejścia na drugi krąg, Ił potwierdza.(09:37:45 РП Bądźcie gotowi do odejścia na drugi krąg, 122 metry./ Быть готовым к уходу на второй круг, 122 метра. / 09:37:49 Ил-76 Przyjąłem, 8-17. / Я принял, 8-17.)  
Pliusnin: Następnie IŁ-76 wykonał drugie podejście po kierunku lądowania – na odległość około 1000 metrów nie zauważyłem go wizualnie na moją komendę samolot został (odesłany - RM) na drugi krąg. Następnie wydałem komendę zajęcia wysokości 3900 metrów na „Biełyj” – jednym z punktów wyjścia i samolot ten udał się na zapasowe lotnisko w mieście Twer. W trakcie nabierania wysokości przez samolot poprzez naziemną łączność ustalono zapasowe lotnisko „Wnukowo” i tam samolot ten przekierunkowano. (http://rebelya.pl/forum/watek/11401/?page=2)
Nie wiadomo, moim zdaniem, ile „rundek” wykonał nad Siewiernym Ił-76 Frołowa. Dlatego też dosyć trudno jest ustalić (choć wydaje mi się, że nie dla niezależnych biegłych), który z fragmentów stenogramów do którego okrążenia należałoby przypisać. 
W każdym bądź razie, najprawdopodobniej to pierwsze podejście, które widziała załoga Jaka-40/044, to było rzeczywiście pierwsze pojawienie się Iła nad XUBS. Kolejne miało mieć miejsce po upływie 15 minut. Być może Frołow podchodził jeszcze trzeci raz, po przekierowaniu najpierw na Wnukowo, a potem na południe, ponoć na Juchnow (ale równie dobrze mógł być to np. „Jużnyj” w Smoleńsku).
To co piszę o trzecim podejściu Iła, są to oczywiście czyste, może nawet zbyt daleko posunięte, spekulacje, dlatego też tematu związanego z dalszym lotem „Frołowa”, po godzinie (moim zdaniem) 7:30 czasu polskiego dalej już rozwijał nie będę. Choć z Frołowem nie żegnam się definitywnie. Ił pojawi się jeszcze w kolejnych rozdziałach, podczas prezentowania przeze mnie dalszych części hipotezy.
Hipotetyczny przebieg podejść Iła-76/RA-78817 oraz Jaka-40/044: 
6:31 – Jak-40/044 przekracza punkt ASKIL, wlatując w rosyjską przestrzeń powietrzną.  
6:33 – Ił-76MD-RA78817 wylatuje z „Wnukowa” kierując się na „Siewiernyj” w Smoleńsku. 
6:35 – Jak-40/044 nawiązuje łączność z Bliższym Stanowiskiem Kierowania Lotami na „Siewiernym”. 
6:40 – Ił nawiązuje łączność z wieżą.   
6:40-6:45 – Wieża informuje Jaka-40 o pogorszeniu się pogody.v
6:45-6:50 - „Lądowanie Jaka czterdziestego”. 
6:50-6:55 – Ił przechodzi OGALI. 
6:55-7:00 – Wieża informuje Iła o spadku widzialności (do 1500? m) 
7:00-7:05 – Wejście Iła w krąg lotniskowy „Siewiernego”. 
7:05-7:10 – Pierwsze, nieudane podejście Iła-76MD - skrzydło 3 m od ziemi. 
7:25 – Drugi przelot Iła nad lotniskiem na wysokości 15 m, 70 m na południe od pasa lądowań.
…...................................................................................................................................................... 
*  Gdyby przyjąć, że w dniu 10 kwietnia 2010 zarówno w Moskwie, jak i Smoleńsku warunki atmosferyczne (głównie kierunek wiatru) były podobne, to Ił powinien (jeśli podchodził kuresm 259 w Smoleńsku) startować wówczas z „Wnukowa” kursem 247 stopni . Następnie mógł lecieć w kierunku Smoleńska kursem zbliżonym do 255 stopni. I tym „zbliżonym” ( czyli 259) powinien wówczas także podchodzić z prostej.
** Według stenogramów, ale nie zeznań Pliusnina, gdyż „Skręt czwarty polski samolot JAK-40 wykonał w odległości 17-18 kilometrów. Do tego momentu mgiełka zagęściła się do widoczności 2-ch kilometrów; o tym została poinformowana załoga” ( http://rebelya.pl/forum/watek/11401/?page=2 ).
*** Lecąc na „prawą małą” (bliższą NDB, czyli bliższą radiolatarnią prowadzącą), >>wskazówka ARK (automatycznego radiokompasu - RM) na przyrządzie NPP (główny wskaźnik nawigacyjny - RM ) wychylała się o około 10 stopni raz w prawo, raz w lewo. To świadczyło, moim zdaniem o nieprawidłowej pracy radiolatarni<< zeznał Artur Wosztyl, podczas trzeciego przesłuchania, relacjonując lot Jaka-40/044 (http://mikael-plus.salon24.pl/459349,przesluchanie-por-wosztyla)
**** R. Muś: „w przypadku Tu-154 trzeci i czwarty to był praktycznie jeden element – nie robi się między nimi wyrównania.” (http://wpolityce.pl/polityka/143375-ujawniamy-co-mowil-remigiusz-mus-w-smolenskim-sledztwie-obszerne-fragmenty-zeznan-opis-miejsca-katastrofy-godzine-po-zdarzeniu)  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz