poniedziałek, 31 października 2016

Czym obecnie zajmuje się Prokuratura w sprawie śledztwa z 10 kwietnia 2010 roku?

Czy w braku właściwej polityki informacyjnej Prokuratury Krajowej jesteśmy skazani na „niczym nie poparte dywagacje i spekulacje” w sprawie Smoleńska? Na (wyraźnie odczuwany w sieci) wzrost napięcia i nerwowości?
Niekoniecznie. Materiałem dostarczającym nam wiedzy na temat działań Prokuratury są przecież redagowane przez nią pisma (decyzje, postanowienia itp.). Tylko jak do nich dotrzeć?

Jak powszechnie wiadomo 04 kwietnia 2016 r. Prokuratura Krajowa przejęła do dalszego prowadzenia śledztwo Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie, w sprawie zaistniałego 10 kwietnia 2010 r. zdarzenia zwanego trywialnie „katastrofą Smoleńską”. Z tego co jest mi wiadomo, od sześciu i pół miesiąca Prokuratura Krajowa nie zwołała jednak w tej sprawie żadnej konferencji prasowej, ani nie wydała żadnego komunikatu, czy też oświadczenia dotyczącego prac prowadzonych przez Zespół ośmiu Prokuratorów; przyjętej przez nich strategii, czy stawianych sobie zadań.

I tylko dzięki uprzejmości Pana Stanisławowa Zagrodzkiego można się zapoznać z postanowieniem o dopuszczeniu dowodu z opinii biegłych. Treść postanowienia przedstawiłem i omówiłem tutaj. Wydaje mi się, że to co planują i myślą Prokuratorzy PK jest bardzo ważne, dlatego też postanowiłem przepisać ze skanów  i skomentować uzasadnienie tego postanowienia. Z góry przepraszam za ewentualne błędy i „suchy” ton komentarza jaki zawsze automatycznie przyjmuję, gdy analizuję pisma urzędowe :)

sobota, 29 października 2016

Co wynika z Postanowienia Prokuratury o dokonaniu ekshumacji?

Pan Stanisław Zagrodzki opublikował na swym blogu pismo jakie otrzymał z Prokuratury Krajowej. Jest to Postanowienie o dopuszczenie dowodu z opinii Biegłych.

Prokurator Prokuratury Regionalnej Robert Bednarczyk postanowieniem z dnia 7 października 2016 roku powołał bowiem Zespół składający się z czternastu Biegłych z zakresu medycyny sądowej, w celu przeprowadzenia w odniesieniu do ofiar tzw. „katastrofy smoleńskiej”:

1) radiologicznego obrazowania przestrzennego, oględzin i otwarcia zwłok w celu:
a) określenia przyczyny zgonu, mechanizmu oraz okoliczności powstania stwierdzonych u ofiar obrażeń ciała, w tym także ich przeżyciowego lub pośmiertnego charakteru, a także stwierdzenia czy powstały one w miejscu i czasie zaistnienia katastrofy lotniczej będącej przedmiotem postępowania.

poniedziałek, 10 października 2016

W godzinę "katastrofy"

W sześć i pół roku po wydarzeniach kwietniowych przestawiam poprawiony rozdział książki "Zatarty ślad. O 10 kwietnia 2010 roku."



W godzinę "katastrofy"

W Warszawie dochodzi godzina 8:37. Prawe ucho dyżurnego COP jest czerwone od przyciskanej doń od dłuższej już chwili słuchawki. Podpułkownik czuje także wyraźny niesmak. Zdaje już sobie bowiem sprawę z jednego: Biuro Ochrony Rządu nie przygotowało się do lądowania Tutki na żadnym z lotnisk zapasowych141. Wygląda, że położyli na to całkowicie lagę – dochodzi do wniosku. Jak można tak zupełnie olać Kancelarię Prezydenta? Toż to trzeba być… Zresztą, co to za ochrona, która o niczym nie wie, na nic nie jest przygotowana, i nie potrafi nawet właściwie zareagować w kryzysowej sytuacji? Zalewski nie jest w stanie ogarnąć tego swoim ścisłym umysłem. – Tak, najlepiej jest umyć ręce i udawać, że się tu tylko sprząta – podsumowuje, nerwowo wciskając, już po raz któryś z rzędu tego dnia, numer do Centrum Hydrometeorologii Sił Zbrojnych.
–  No i co Heniu? – pyta spokojnie, choć w jego głosie daje się wyczuć napięcie.
No wychodzi na to, że jak już chce tam koniecznie, to powinien lądować w Moskwie… 142.