czwartek, 13 lutego 2020

Rozdział VII: Blaszane ptaki spadają z nieba o godzinie 7:56

Jest 10 kwietnia 2010 roku. Zbliża się godzina 12:00 czasu polskiego. Dziennikarz Marek Pyza stoi na tle głównej bramy lotniska i czeka. Ma za chwilę wejść na wizję. Jest zaledwie kilka metrów przed kordonem rosyjskiej milicji, wojska, OMONu i służb specjalnych. 
Szczelny pierścień funkcjonariuszy ma za zadanie nie dopuścić nikogo z dziennikarzy, czy cywilów do miejsca,

sobota, 8 lutego 2020

Rozdział VI: Godzina 8:00, Siewiernyj, zapada kotara mgły

Ambasador Jerzy Bahr kończy śniadanie. Wyciera wolno serwetką usta, po czym niespiesznie wstaje, by udać się na piętro, do swojego pokoju w hotelu „Centralny". W ramach okiennych jego apartamentu rozpiął się obraz zwiędłego, poszarzałego poranka, ożywianego co jakiś czas refleksami słońca.