Czy to przypadek, że co jakiś czas, ktoś w mediach wyskakuje nagle z twierdzeniem, iż ostatnia rozmowa braci Kaczyńskich ma przełomowe znaczenie dla poznania prawdy o smoleńskiej tragedii?
Nie ma – dla mnie - najmniejszych wątpliwości, że tego rodzaju wrzutki biorą za cel bezpośrednie uderzenie w Jarosława Kaczyńskiego. Nie w jego wizerunek, czy wiarygodność – ale bezpośrednio w niego samego. Należałoby jednak zadać sobie pytanie – po co takie kwestie maniakalnie powtarzać?
Przecież nawet walczący z PiS, na sztylety, pistolety i kastaniety - Roman Giertych napisał na Twitterze, w ubiegłym roku: „Znając braci Kaczyńskich jestem pewien, że Jarosław Kaczyński prędzej zaryzykowałby swoje życie, niż życie brata. Stąd przypisywanie mu nacisków na ryzykowne lądowanie jest moim zdaniem fałszem”. Są to - przypomnę - słowa Romana Giertycha – jednego z najbardziej nieprzejednanych, osobistych wrogów Jarosława Kaczyńskiego.