7:21
Start z Okęcia Tu-154M(1)
7:25
Lądowanie „dziennikarskiego” Jaka-40/044 na lotnisku
„Siewiernyj" w Smoleńsku(2)
7:36
Okęcie informuje Moskwę o wylocie PLF-101(3).
7:40
Pierwsza pozorowana(4) próba podejścia Iła 76 obserwowana przez
dziennikarzy po tym jak wysiedli z Jaka-40/044 (piętnaście minut po
lądowaniu samolotu dowodzonego przez Artura Wosztyla(5).
7:40-7:50
Przyjazd na „Siewiernyj” Ambasadora Bahra (styczna dwóch
wydarzeń - 15-20 minut przed pojawieniem się mgły(6), 40 minut
przed planowanym lądowaniem Prezydenta(7).
7:56
Drugi
przelot Iła-76(8)
nad lotniskiem - „o
mało nam o antenę nie zahaczył" (cytat ze „stenogramów z
wieży" po drugim podejściu Iła-76)(9) „wybuch"(10),
„deszcz odłamków"(11), spadające elementy samolotu(12),
„zrzucanie paliwa"(13).
8:00 na
„Siewiernyj" dociera gęsta mgła
(z relacji Jerzego Bahra,
Artura Wosztyla, komunikatu meteorologa lotniska „Siewiernyj",
rosyjskich świadków)(14).
8:00
(około) przybycie na „Siewiernyj" przedstawicieli rosyjskich
władz, mających powitać polską Delegację(15).
8:10
-8:12 Tu 154M przekracza punkt
ASKIL na granicy białorusko – rosyjskiej(16).
8:15
Ląduje
Jak-40 z „delegacją i dziennikarzami”(17).
8:15 –
PLF-101 nawiązuje łączność z wieżą kontroli lotów na
„Siewiernym” (widoczność wynosi tam wówczas 4000 metrów(18).
8:16
Tu 154M wchodzi na krąg lotniskowy „Siewiernego”(19).
8:20
Pilot drugiego Jaka-40 (tego który wylądował około 8:15)
informuje Okęcie o wylądowaniu i o złych warunkach na
„Siewiernym”(20).
8:21
(około)
Najpierw KL, a następnie załoga „Wosztylowego” Jaka-40
informuje Tu-154M o tym, że pogorszyła się widoczności na
lotnisku „Północnym” w Smoleńsku(21).
8:23
Załoga „Wosztylowego Jaka” kończy słuchać korespondencji
pomiędzy PLF-101(22) oraz wieżą i wychodzi z samolotu(23).
8:23
Prezydent Lech Kaczyński telefonicznie konsultuje się z bratem(24).
8:25
Drugie
podejście Iła -76 – kilka metrów nad pasem (w sumie trzeci
przelot transportowca(25).
8:27
PLF-101
odchodzi na lotnisko zapasowe(26).
8:30
Oficjalna godzina w której miał przylecieć Prezydent RP z
Delegacją do Smoleńska(27).
8:30
Informacja od „kontrolera lotów", że piloci Tu-154M
postanowili przed odlotem na lotnisko zapasowe „oblecieć"
Siewiernyj(28).
8:30
(około) Oficer operacyjny COP konsultuje się z oficerem operacyjnym
BOR w sprawie możliwych lotnisk zapasowych dla PLF-101, na terenie
Rosji(29).
8:35
(około) Na „Siewiernyj” pochodzi rosyjski wojskowy samolot
transportowy(30)
8:35
Załoga
Wosztyla słyszy podejście jakiegoś samolotu, a potem dźwięki
przypominające wybuchy(31)
8:38
Dyżurny kierownik lotów na Okęciu otrzymuje do Artura Wosztyla
informację o „katastrofie" Tu 154M (32).
8:40
CH SZ RP sugeruje załodze Tu-154M, że samolot powinien udać się
na lotnisko zapasowe do Moskwy (33).
8:40
(około) Kozłow wyprowadza Górczyńskiego i towarzyszące mu osoby
z namiotu(34).
8:42
Powracający z Katynia dziennikarz Mróz widzi jadący za strażą
pożarną samochód ambasadora Bahra. Samochody podążają w
kierunku „miejsca katastrofy"(35)
8:43
Górczyński dzwoni do dyrektora Bartkiewicza i informuje go, że
samolot jest „rozbity na kawałki"(36).
8:46
Telefon komórkowy Prezydenta Lecha Kaczyńskiego wykazuje aktywność
(37)
8:52
Oficer
COP Zalewski informuje, że polecił załodze Tupolewa powrót na
Okęcie(38).
8:59
Dyżurny
CHSZRP informuje swojego szefa, że poinformował pilotów Tupolewa,
że mogą kierować się na najbliższe zapasowe w Moskwie lub
Briańsku, gdyż są tam dobre warunki.(39)
9:00
(około) Piotr Marciniak
otrzymuje informację o „katastrofie”, nie dojeżdża więc do
Wnukowa i wraca się do Ambasady (przed „godziną 11:00 czasu
lokalnego") (40).
Jeśli przeczytałeś/przeczytałaś ten tekst, przeczytaj też koniecznie 12-PUNKTOWY PORZĄDEK WYDARZEŃ SMOLEŃSKICH (WYNIKI NIEOFICJALNEGO ŚLEDZTWA)
…............................................................
(1)
Odpowiedź Ministra Obrony Narodowej na zapytanie
pani poseł Jolanty Szczypińskiej, nr 9562
(http://orka2.sejm.gov.pl/IZ6.nsf/main/0259692B
): "Faktycznie
start samolotu z lotniska Warszawa - Okęcie do Smoleńska nastąpił
o godz.
7.21
czasu lokalnego"Raport Millera (str.208)
- 7:27:17 .
Antoni Macierewicz na łamach Gazety Polskiej w tekście pt. "Droga do Smoleńska"(09 maja 2010): Lech Kaczyński wraz z elitą niepodległościową znalazł się w
wirze wielkiej rosyjskiej operacji odzyskiwania wpływów na obszarze
dawnego imperium i to w uzgodnieniu z Niemcami oraz za zgodą rządu
Donalda Tuska. Była to w istocie gigantyczna pułapka, która zatrzasnęła
się wraz ze startem Tu-154 10 kwietnia o godzinie 7.20 czasu warszawskiego
(2)
Pierwsze zeznanie por. Artura Wosztyla - godzina
7:25
(http://www.npw.gov.pl/dokumenty/TU-154/protokoly-Wosztyl.pdf);
raport Millera (str. 249) wskazuje na godzinę 7:17:49
(3)
Raport Millera (str. 238): "Personel BOZ EPWA o godz. 05:36
(7:37 - RM)
powiadomił
Main Air Traffic Management Center of Russia o starcie samolotu PLF
101".
(4)
Lucja
Swiatkowski Cannon The Washingotn Times
(https://www.washingtontimes.com/news/2014/jul/23/cannon-different-airline-crash-same-results/):
(…) samolot należący do rosyjskiego KGB wynurzył się z mgły,
latał bardzo nisko nad lotniskiem, pozorując
próbę
lądowania, ale przerwał swoje podejście i odleciał.
(5)
Artur Wosztyl
(http://wyborcza.pl/1,76842,7913721,Tupolew_wcale_nie_ladowal.html#ixzz3aVZ
QaA7y): "W międzyczasie nad lotniskiem pojawił się rosyjski
Ił-76. - Tak, jakieś 15
min po nas.”
(6)
Jerzy Bahr.
Gazeta
Wyborcza
(http://wyborcza.pl/duzyformat/1,127291,8941828,Startujemy.html):
"Po
15, może 20 minutach czekania
pojawiła się mgła".
(7)
Jerzy Bahr
(http://wyborcza.pl/duzyformat/1,127291,8941828,Startujemy.html):
"My
z kierowcą przyjechaliśmy około 40
minut
wcześniej".
(8)
Remigiusz Muś
(http://www.npw.gov.pl/dokumenty/TU-154/protokoly-Mus.pdf): "Próby
lądowania tego Iła miały miejsce około po 15 i 30
minutach
od naszego wylądowania".
(9)
Stenogramy z wieży opublikowane 21.01.2015, str. 193
(http://www.npw.gov.pl/dokumenty/TU-154/stenogram%20z%20wiezy.pdf):
"Pierwsze podejście jego...... Drugie podejście
jego............ - A drugie bezpośrednio nad Startem, o mało nam o
antenę nie zahaczył".
(10)
"Nasz Dziennik" z grudnia 2010 roku
(http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20101222): " Zdaniem
kobiety, około godziny 10.00 (8:00) wiadomo było, że coś złego
się dzieje, ludzie,
usłyszawszy wybuch,
zaczęli biec w kierunku szosy. Kobieta ruszyła za nimi. Kiedy
wszyscy dobiegli do szosy, co nastąpiło zaledwie kilkanaście minut
od upadku polskiej maszyny, stał tam już kordon funkcjonariuszy
OMON, którzy nikogo na miejsce katastrofy nie dopuszczali".
(11)
Jurij
Koltowicz. Operator obrazu. W filmie Jacka Kruczkowskiego "Na
własne oczy" (https://www.youtube.com/watch?v=Y2mVvxxxa2A):
"Szliśmy
do tego komisa i tam nie wiem, nie pamiętam, parę samochodów tam
stało. Nie pamiętam nawet w jakim stanie. Pamiętam, że ogromny
kawałek samolotu leżał też obok. Obok tej budy gdzie był ten
sprzedawca, taki rzekomo tych samochodów. No pytam u niego: „No co
tam u Panu”. Mówi: „Nic,
siedziałem,
leciało
coś nade mną,
potem
zaczęło padać,
ja przestraszyłem się”
- z tego też pamiętam, co on tam mówił. Ale było takie, jakby
codziennie coś takiego.
Jakby
to deszcz padał".
(12)
Nikołaj Jakowlewicz Bodin (http://www.bibula.com/?p=28057): "
Lekarz pobiegł natychmiast, jak zeznał, za znikającym we mgle
samolotem (Wcześniej zeznał, że miało to miejsce około ósmej
-RM). Za asfaltową drogą przy garażach zobaczył wiszące
na drzewie skrzydło samolotu.
Skrzydło miało wymalowany biało-czerwony znak. Spostrzegł też
przerwane przewody. Obok drzewa stał już mężczyzna w skórzanej
kurtce i robił zdjęcia ze swego telefonu komórkowego. Bodin
pobiegł dalej. Wkrótce zobaczył przewrócony, zniekształcony
kadłub samolotu. Nie widział płomieni".
(13)
Marcin Wojciechowski. Dziennikarz Gazety Wyborczej. Relacja z 10
kwietnia.
(http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/10,88722,7753013,Wojciechowski__Z_samolotem_cos_sie_dzialo_przed_katastrofa.html):
"Jestem w tej chwili koło lotniska. Widać z daleka szczątki
samolotu, ale milicja już otoczyła teren; nie można się tam
dostać... I świadkowie mówią, że samolot krążył wokół
lotniska przez dłuższą chwilę i nie wiadomo, czy nie mógł
wylądować; niektórzy
też twierdzą, że gubił paliwo,
że mógł mieć jakieś problemy techniczne".
(14)
Traktuje o tym rozdział VI „Zatarty ślad”; rozdział „Kotara”
(https://10iv2010.blogspot.com/2020/02/rozdzia-vi-godzina-800-siewiernyj.html)
Jeden ze świadków: Dmitrij
Tutkuszbajew (ratownik pierwszej klasy, kierownik zmiany dyżurnej nr
4) - http://www.prizyv.ru/archives/333360: Kiedy przychodził mniej
więcej wolny czas, wszyscy – i ratownicy, i piloci helikopterów,
i śledczy – dyskutowaliśmy oczywiście nad tym co się zdarzyło.
Wtedy się dowiedzieliśmy się, że w dniu tragedii o 9:00 rano
pogoda była przepiękna, a już o 10:00
(ósmej czasu polskiego -RM) lotnisko przykryła mgła;
w ciągu pół godziny po katastrofie całkiem się rozeszła”.
(15)
Siergiej Antufiew Gubernator Obwodu Smoleńskiego
(https://www.warszawapraga.po.gov.pl/tl_files/aktualnosci_powp/VDS100.14/postanowienie_o_umorzeniu_sledztwa.pdf
): " Świadek zeznał, że w dniu 10 kwietnia 2010 roku około
godziny 10.00 przybył na lotnisko".
(16)
Stenogramy
z przesłuchań kontrolerów lotu w Smoleńsku. Kierownik Lotów
Paweł Plusnin (http://rebelya.pl/forum/watek/11401/?page=2):
Około godziny 10:10 (8:10 – RM) dostałem informację od
dyspozytora, iż polski samolot TU-154 „Polskij Falstrot” (jego
sygnał wywoławczy) powinien przekraczać „ASKIL” jeden z
punktów wyjścia z kierunku zachodniego. Około godziny 10:15 (8:15
- RM) samolot Tu-154 nawiązał kontakt ze mną.
(17)
Piszę o tym w rozdziale IX książki „Zatarty ślad” pt.
„Lądowanie
samolotu-widma”(https://10iv2010.blogspot.com/2020/03/rozdzia-ix-mglista-sciezka.html)
(18)
Zeznanie Remigiusza Musia 10.04.10
(http://www.idziemy.pl/imgs_upload/dokumenty/20150121_protokol_mus.pdf)
zeznanie z 10.04.2010): Kontroler kazał zniżyć im się do
wysokości 500 metrów i podał im warunki pogodowe. z tego co
pamiętam było to 4000 metrów na 400 metrów (...) W
momencie, kiedy załoga powinna wykonać zejście do lądowania,
kontroler przekazał im informację o pogarszających się warunkach
pogodowych
500
metrów na prawdopodobnie 80 metrów.
(19)
Według czasu lotu zawartego w clarisie z 18.03.2010: 8:21
- wejście na krąg lotniskowy XUBS 8:21, a wcześniej 8:16
- 8:17 -
przejście nad ASKIL; ponieważ faktyczne przejście ASKIL miało
miejsce około 8:10-8:12, to na krąg Tupolew wszedł pomiędzy 8:15
-8:17
(20)
Za TVN24
(http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/zaloga-jak-a-nie-ostrzegala-przed-
fatalna-pogoda,165205.html)"Informację (o warunkach
atmosferycznych - RM) telefonicznie od pilota JAKa-40 uzyskano około
godziny 8:20 poprzez służbę meteo na Okęciu – donosił w
notatce, dołączonej do prokuratorskich akt, mjr Henryk Grzejdak. (z
Centrum Hydrometeorologii Sił Zbrojnych Rzeczpospolitej Polskiej –
RM).” Dlaczego nie była to załoga Jak-40 Wosztyla|? Ponieważ
według ich zeznań nie informowali Warszawy o pogodzie, a Jak-40 o
8:20 miał meldować o pogodzie i lądowaniu (Grzejdak). A informację
o lądowaniu Kowaleczko z pierwszego Jaka podał już po 7:25.
(21)
Opisałem w Rozdziale XI „Mglisty szlak”
(https://10iv2010.blogspot.com/2020/03/xi-totalna-niepewnosc-smolensk-godzina.html#more)
(22)
Remigiusz Muś. Nawigator.
(http://www.npw.gov.pl/files/0/61428/protokoly-Mus.pdf): "Na
zadane pytanie zeznaję: słyszałem korespondencję prowadzoną
pomiędzy TU-154M, a wieżą, ale było to na około 12 minut przed
katastrofą. Kontroler pytał się TU-154M jakie są jego zapasowe
lotniska. Ktoś z załogi odpowiedział, że Witebsk i Moskwa".
(23)
Artur Wosztyl (zeznanie z dnia 21.04.2010
http://www.npw.gov.pl/dokumenty/TU-154/protokoly-Wosztyl.pdf):
„Jeżeli chodzi o rozmowy pomiędzy Tu-154, a wieżą, to słuchałem
tego do trzeciego zakrętu TU-154, czyli do momentu jak oni byli na
wysokości 500 metrów”.
(24)
Rzecznik
Prokuratury Wojskowej
(https://wpolityce.pl/polityka/169516-odtajniona-rozmowa-braci-kaczynskich-o-korespondencji-z-npw-i-wpo-w-tej-sprawie)
„(…) jak wynika z poczynionych ustaleń rozmowa telefoniczna
Prezydenta Lecha Kaczyńskiego z Panem Jarosławem Kaczyńskim za
pośrednictwem aparatu satelitarnego będącego na wyposażeniu
samolotu Tu - 154M nr boczny 101 miała miejsce o godz. 8.23 (
wartość podaję w godzinach i minutach czasu polskiego)”.
(25)
Relacja TVP z 10 kwietnia - spiker (fragment filmu "Pył na
wietrze" https://www.youtube.com/watch?v=oWUCO6xLPG0 ):
Dziennikarze z Polski, którzy godzinę wcześniej wylądowali na tym
samym lotnisku, potwierdzają, że kwadrans przed katastrofą
Tupolewa, do lądowania we mgle szykował się wojskowy Ił.
(26)
1) Fragment książki „Smoleńsk. Zapis śmierci” Michała
Krzymowskiego i Marcina Dzierżanowskiego - Henryk Grzejdak: (...)
poleciał do Moskwy. wyleciał dwadzieścia siedem minut... Znaczy
tak, najpierw Jak poleciał, wylądował. 2) Kurtiniec: Duża Tuszka
wyleciała 27 po (…) Krasnokutski: No to trzeba mu szukać
zapasowego, jeśli on gotów, jakieś Wnukowo, czy coś takiego.
(27)
Oficjalny harmonogram uroczystości w Katyniu 10 kwietnia 2010 roku.
(28)
Georgij Połtawczenko. Przedstawiciel prezydenta Rosji w Centralnym
Okręgu Federalnym
(http://wyborcza.pl/1,76842,7764783,Ten_przeklety_rosyjski_las.html#ixzz3PBuyf2rF):
"Tam staliśmy razem z gubernatorem. Gdzieś około 10.30 (20
minut przed katastrofą) podszedł do nas kontroler lotów (…)
Powiedział, że zaproponował załodze samolotu odlot do Witebska,
albo do Mińska, ale załoga podjęła inną decyzję, ponieważ
mieli jeszcze dosyć benzyny postanowili oblecieć lotnisko".
(29)
Za Biała Księga Smoleńskiej tragedii str. 98, załącznik nr 46
(http://www.eostroleka.pl/biala-ksiega-pis-pdf,art25233.html)":
J. U. Funkcjonariusz BOR - „W dniu 10 kwietnia 2010 r. objąłem
służbę zastępcy oficera operacyjnego BOR w centrum kierowania
BOR. (...) Kolejną informacją dotyczącą tego lotu był telefon z
Centrum Operacji Powietrznych, było to ok. godz. 8.30, może kilka
minut później. Oficer, który pełnił tam służbę powiadomił
nas o złych warunkach atmosferycznych nad Smoleńskiem i zapytał,
czy jest nam coś wiadomo w tej sprawie. Spytał też, czy istnieje
możliwość lądowania na lotnisku zapasowym. Dla nas to było
zaskakujące, nie mieliśmy wcześniej sygnałów o złej pogodzie.
Próbowaliśmy ustalić szczegóły dzwoniąc do dyżurnego BOR w
porcie lotniczym z poleceniem zebrania informacji ws. lotniska, ws.
ewentualnego lądowania samolotu prezydenckiego na innym lotnisku.
Przekazał nam, że maszynę przejął nadzór rosyjski i nasza
kontrola lotów nie ma z nią łączności."
(30)
1)
Aleksander
Berezin (film Anity Gargas pt. "10.04.10"): O siódmej było
jeszcze ładnie, a o 8:30 trzeba było włączyć reflektory. (...)
Jadę. I taki nienaturalny ryk. (...) I on tak plasnął, proszę
sobie wyobrazić, przez drogę 60 metrów. A tu żadnego wybuchu, ani
nic. (...) I o 9:00, ja przyjeżdżam na wieś i twój brat Szuriak
mówi, że to polski samolot. Jak to polski?! To nasz, transportowy.
2) "Wsieci” nr 2/2013 s.18-19 (fragment zeznania rosyjskiego
milicjanta z art. M. Pyzy): Około godz. 10.40 (8:40 – RM)
widzialność w okolicy terenu obiektu chronionego gwałtownie
pogorszyła się z powodu gęstej mgły. Mniej więcej w tym samym
czasie słyszałem dźwięk silników samolotu w bezpośredniej
bliskości od pasa startowego, następnie było słychać dźwięk
silników samolotu oddalającego się od pasa startowego. Samolotu
nie widziałem. Więcej nie słyszałem dźwięków samolotu
zbliżającego się i oddalającego.
(31)
Artur Wosztyl. Zeznanie z 10.04.2010
(http://www.npw.gov.pl/dokumenty/TU-154/protokoly-Wosztyl.pdf):
W tych warunkach musieliśmy jedynie go nasłuchiwać, gdyż
widoczność była bardzo ograniczona i nie można byłoby go
zauważyć. Było to około godziny 8:35 polskiego czasu. Stojąc
przy swoim samolocie usłyszeliśmy dźwięk silników TU-154M
podchodzącego do lądowania.
(32)
Artur Wosztyl w filmie Anity Gargas "Anatomia Upadku 2":
"Rozmawiałem z DKL-em, do którego zadzwoniłem zaraz po
rozmowie z panem pułkownikiem Raczyńskim. Dyżurny kierownik lotów.
I on powiedział, że na jego telefonie, w połączeniach, które ze
mną miał, było (to –RM) o godzinie 8:38".
(33)
Major Henryk Grzejdak (http://www.pis.org.pl/article.php?id=18534) -
Major
G. dokonał również analizy warunków atmosferycznych dla
ewentualnych lotnisk zapasowych i ok. godz. 8.40 przekazał taką
informację do COP i służb meteo na Okęciu. Bardzo dobre warunki
do lądowania panowały w Moskwie, więc meldunkowi towarzyszyła
sugestia, by jeśli to możliwe, przekazać tę informację pilotom
Tu-154M.
(34)
Dariusz Górczyński. Naczelnik Wydziału Federacji Rosyjskiej MSZ RP
(http://www.fronda.pl/a/rosjanin-mowil-o- rannych,9051.html) - Po
tych rozmowach dalej oczekiwaliśmy na przylot bądź dalsze
informacje. Około 10:40 (czas moskiewski) wyszliśmy z namiotu.
Paweł Kozłow powiedział mi, ze nasz samolot zaraz będzie robił
próbne podejście...
(35)
Jan Mróz. Dziennikarz TVN24.
(http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/dziennikarze-z-jaka-40-zostana-przesluchani,140374.html
(wg.
materiału wideo z tejże strony):”Myśmy
tuż
Po wylądowaniu naszego samolotu udali się do autokaru
I
przejechali ten kilkunastokilometrowy dystans w stronę Lasu
Katyńskiego. Z tym że
ja
z
pewnych względów formalnych zostałem
jako
jedyny
zawrócony
w
towarzystwie naszego konsula na lotnisko. I
w
momencie kiedy podjeżdżaliśmy do bramy lotniska minęła nas
limuzyna ambasadora Bahra
w
towarzystwie straży pożarnej, jak się później okazało jadących
na miejsce katastrofy. To było, ja na samym lotnisku pod bramą
znalazłem się około czterech, pięciu minut bezpośrednio Po
katastrofie rządowego Tupolewa.”)
(36)
Gazeta Polska (przedruk) -
(http://www.bankier.pl/forum/temat_trzy-osoby-przezyly-katastrofe-smolenska,11532574.html)
- Ja
zadzwoniłem (Górczyński -RM) o 10:43 (czasu moskiewskiego) do
dyrektora (Jarosława) Bartkiewicza i powiedziałem mu, że samolot
się rozbił i że jest rozbity na kawałki.
(37)
Nasz Dziennik
(http://stary.naszdziennik.pl/index.php?dat=20120505&typ=po&id=po03.txt):
Jak stwierdza prokuratura, "nieustalona osoba" na terenie
Rosji uruchamiała 10 i 11 kwietnia 2010 r. telefon Nokia 6310i
zarejestrowany na Kancelarię Prezydenta, a użytkowany przez Lecha
Kaczyńskiego. Do pierwszego włączenia telefonu doszło tuż po
katastrofie, bo o godz. 10.46. (8:46 -RM) ”
(38)
Za (http://www.wprost.pl/ar/215934/Oficerowie-
monitorujacy-lot-Tu-154-Witebsk-jest-na-Bialorusi/ Rozmowa Jarosława
Zalewskiego z Henrykiem Grzejdakiem z godziny 8:52: "Z: A no
zobaczymy, bo ja póki co rozmawiałem z BOR-em. BOR na razie nie ma
żadnej informacji. Ja tu poleciłem, żeby Okęcie…"
(39)
Za http://www.wprost.pl/ar/215934/Oficerowie-
monitorujacy-lot-Tu-154-Witebsk-jest-na-Bialorusi/: Rozmowa dyżurnego
operacyjnego Centrum Hydrometeorologii majora Henryka Grzejdaka z
Leszkiem K. też z CH, z godziny 8:59-9:04 : "K.: I on jest
teraz w powietrzu, tak? G.: Powinien praktycznie lądować w tej
chwili. Być może tam i Smoleńsk ich gdzieś kieruje. Ja
powiedziałem operacyjnemu, że najbliżej jest Briańsk na południu
i Moskwa".
(40)
Piotr Marciniak. Wiceambasador w Moskwie.
(http://www.eostroleka.pl/biala-ksiega-pis-pdf,art25233.html) –
„Biała Księga” załącznik nr 56 str. 111 - Będąc blisko
lotniska Wnukowo sekretarka Ambasadora RP, J. Cz. poinformowała mnie
telefonicznie, iż najprawdopodobniej doszło do katastrofy samolotu
prezydenckiego w Smoleńsku. Informację tą uzyskałem około
godziny 11.00 (9:00
-przyp. autora) czasu lokalnego. Natychmiast wróciłem do Ambasady.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz